piątek, 25 stycznia 2008

3 rzeczy, które bardzo interesują ludzi

Gdybyś wiedział co ludzi interesuje łatwiej by Ci było stworzyć ofertę nie do odrzucenia, prawda?
Otóż mogę Ci powiedzieć, że są 3 rzeczy, 3 informacje, które szczególnie nas , rodzaj ludzki interesują.

Ludzie chętnie o tym przeczytają i chętnie poświęcą na to swój czas, istnieje duża szansa, że powrócą jeszcze później , żeby dowiedzieć się czegoś więcej.

Możesz to wykorzystać sprzedając, robiąc reklamę, pisząc notatkę dla prasy, uczestnicząc w targach, jeśli chcesz wykorzystać pocztę pantoflową, by o Tobie mówiono.

Krótko mówiąc supcio sprawa, jeśli chcesz, żeby ludzie prześcigali się we wręczaniu Ci pieniędzy.

1. Temat to dzieci. Tak, tak ludzie uwielbiają informacje o dzieciach. Musi to być Coś, ale jeśli jest o dzieciach to wzbudzi duże zainteresowanie.
Myśl z rozmachem , a na pewno uda Ci się wykorzystać jakieś informacje o dzieciach do promowania Twojego biznesu.

2. Temat to zwierzęta domowe. To rozpala ludzi! Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ludzie szaleją na punkcie swoich patyczaków, jak się tym ekscytują. Wykorzystaj to.

3. Temat to kobiety. Pamiętaj, że to też ludzi interesuje, informacje o kobietach. Możesz więc śmiało wykorzystywać ten temat jeśli wymyślisz coś praktycznie oburzającego związanego z kobietami.

Co oznacza Praktycznie Oburzające? Chodzi o to, żeby było to coś co może, np. zmienić sytuację kobiet na lepszą. Jakiś kurs, pokaz, szkolenie, targi związane z kobietami.

Uwierz mi, to zwróci uwagę ludzi i mediów.

Pozostaje tylko pytanie czy będziesz potrafił to wykorzystać? Odpowiedź jest prosta: będziesz potrafił jeśli uważasz, że potrafisz.

Wiesz o co chodzi, jeśli podchodzisz do czegoś absolutnie pozytywnie, to Ci się uda. Chodzi o kierunek skupienia, który wyznaczają pytania.

Czy zadajesz sobie pytania typu: czy uda mi się zarobić w tym miesiącu 2700 zł?

Czy też pytania w stylu: jak mogę zarobić w tym miesiącu 6700zł?

Zauważyłeś, że w drugim pytaniu jest śmiałość, jest pewność siebie, jest możliwość?

Jeśli jeszcze tego nie robisz to zacznij zmieniać kierunek skupienia poprzez właściwe pytania, to samo dotyczy innych umiejętności, w tym wykorzystania wiedzy, którą zdobywasz.

Przydatne? Zapraszam do wypowiedzi

Marcin Okuniewicz

czwartek, 24 stycznia 2008

Oferta nie do odrzucenia w pracy

Czy pracujesz na własny rachunek? Jest to pytanie retoryczne, wszyscy pracujemy na własny rachunek, zawsze.

Wszyscy jesteśmy prezesami naszej jednoosobowej firmy usługowej, wszyscy świadczymy jakieś usługi innym ludziom.

Dobrze by więc było, by ludzie prześcigali się we wręczaniu nam pieniędzy, czyż nie?
Aby tak było musisz stworzyć swoją ofertę nie do odrzucenia. Musisz stworzyć zyskowną ofertę i slogan, który sprawi, że tylko głupiec nie skorzysta z Twoich usług.

Jak to zrobić? Czytaj dalej.

Jak wiesz ludzie każdego dnia bombardowani są tysiącami informacji. Żeby się wyróżnić musisz się przede wszystkim specjalizować.

Niektórzy myślą, że jak będą się specjalizować, to ludzie przypną im etykietkę i już zawsze będą z tym kojarzeni i stracą. Nic bardziej błędnego w tych czasach.

Obecnie bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy specjalizacji, żeby się wyróżnić. Potrzebujesz wręcz niszy, żeby o Tobie mówiono.

Nie przestrasz się, że zabraknie Ci klientów, zleceniodawców, pracy.

Wręcz przeciwnie praca w niszy powoduje, że jesteś na świeczniku, jaśniejesz i ludzie szukają kontaktu z Tobą, czy to nie komfortowa sytuacja.

Napisz komentarz, wszelkie pytania mile widziane.

marcin okuniewicz

środa, 23 stycznia 2008

Slogan Oferty Nie Do Odrzucenia

Jakiś czas temu byłem z żoną w trasie i obserwowałem reklamy firmowe ( witryny i szyldy) w różnych miastach. Rzuciło mi się w oczy, że zaledwie ok. 5% firm miało jakikolwiek slogan.

Były to różne firmy, sklepy spożywcze, puby, kluby, drogerie i inne. Niby wiadomo co można kupić w spożywczym, wiadomo co się robi w barze. Ba, można sobie doskonale wyobrazić co tam jest.
Jak tam jest nawet!!!!

Nie wiem jak Ty, ale ja zawsze wiem jak jest w miejscu, w którym za chwilę się znajdę, a jak już tam jestem to tylko dokonuję pewnych modyfikacji. Wiesz o co mi chodzi?

Dlaczego firmy pozostawiają potencjalnym klientom taką dowolność w wyobrażaniu sobie jaka jest ich firma? Dlaczego pozostawiają to zupełnemu przypadkowi?

Gdybym ja np. sprzedawał pościel, to pod chwytliwą nazwą umieściłbym slogan:
" Kupujesz pościel, dostajesz biżuterię"

Oczywiście wszystko wcześniej bym przemyślał, aby była to dla klienta oferta nie do odrzucenia, slogan ulegałby pewnie modyfikacjom ( chyba, że miałbym bardzo dużo klientów).

Prawdopodobnie dzięki temu sloganowi osiągnąłbym zmianę kierunku skupienia moich potencjalnych klientów, a co za tym idzie miałbym wpływ na to jak mnie sobie wyobrażają.

Myślisz, że mogłoby to być użyteczne?

poniedziałek, 14 stycznia 2008

Bezpieczne listy cz I

Witaj,

Zastanawiałem się ostatnio co napisać, na czym się skupić, jaki element oferty nie do odrzucenia omówić. Chciałem (jak większość internautów), aby to było coś ekstra, coś o czym ludzie będą mówić i co przyda im się w pracy ( lub odwrotnie).

Ostatnio przypomniałem sobie " Bezpieczne Listy" tworzone przez jakiegoś Irlandczyka, usługa polegała na tym, że ludzie którzy chcieli wysyłać swoje oferty, godzili się również otrzymywać oferty.

Zasady ustalono tak, że oferty przychodziły 2 razy w miesiącu.

Co ty byś powiedział gdybyś miał taką ofertę?

poniedziałek, 7 stycznia 2008

1 sposób podejmowania korzystnych decyzji.

Naprawdę warto przeczytać i wprowadzić w życie, to nie jest mój tekst, dostałem go od żony, która właśnie dzisiaj straciła pracę i zaraz potem stłukła lusterko i skasowała błotnik w ulubionym volvo.

Poniżej prezentujemy opowiadanie, które krąży w Internecie. To, co je wyróżnia, to niesamowity wpływ, jaki wywiera na każdą osobę, która je przeczyta.


Michał był zawsze w dobrym humorze i zawsze miał coś pozytywnego do powiedzenia. W pracy był naturalnym motywatorem. Jeśli jakiś pracownik miał zły dzień, Michał zawsze radził mu, jak znaleźć pozytywną stronę tej sytuacji.


Obserwowałem jego zachowanie z dużym zaciekawieniem. Pewnego dnia podszedłem więc do Michała i spytałem go: "Nie rozumiem cię. Nie można być tak pozytywną osobą przez cały czas. Jak ty to robisz?".


Michał odpowiedział: "Każdego ranka, gdy się budzę, mówię sobie - "Michał, masz dzisiaj dwie możliwości - możesz mieć dobry humor albo możesz mieć zły humor". I wtedy wybieram dobry humor. Za każdym razem, gdy wydarza się coś niedobrego, mogę wybrać albo bycie ofiarą, albo wyciągnąć z tego jakąś lekcję dla siebie.


I wybieram wyciągnięcie lekcji. Za każdym razem, gdy przychodzi ktoś do mnie ponarzekać, mogę wybrać zgodzenie się z nim albo pokazanie mu pozytywnej strony życia. I wtedy wybieram pokazanie mu tej pozytywnej strony."


"Zaraz, to nie jest takie proste!" - zaprotestowałem.
"Ależ tak, to właśnie takie jest" - odpowiedział Michał.
"Życie polega na wyborach. Każda sytuacja jest wyborem. Ty sam wybierasz, jak zareagujesz na daną sytuację. Ty wybierasz, jaki wpływ mają ludzie na twoje samopoczucie.


To ty wybierasz bycie w dobrym albo złym humorze. Mówiąc krótko - to twój wybór, jak wygląda twoje życie".
Zapamiętałem, co powiedział mi wtedy Michał. Krótko potem opuściłem firmę, w której wtedy pracowałem i otworzyłem swoją własną. Straciliśmy kontakt ze sobą, ale często przypominałem sobie Michała, gdy dokonywałem wyborów w moim życiu, zamiast tylko reagować na zmiany sytuacji.


Kilka lat później dowiedziałem się, że Michał miał poważny wypadek. Spadł z rusztowania z wysokości prawie 20 metrów. Po 18-godzinnej operacji i wielu tygodniach rehabilitacji Michał został zwolniony ze szpitala z wszczepionymi w plecy metalowymi prętami.


Spotkałem się z nim około 6
miesięcy po wypadku. Zapytałem go wtedy, o czym myślał w chwili wypadku. "Pierwsze, co mi przyszło do głowy, to moja córka, która niedługo! miała się urodzić" - odpowiedział Michał. "Później, gdy już leżałem na ziemi, pomyślałem sobie, że mam dwie możliwości: mogę wybrać - żyć albo umrzeć. Wybrałem życie".


"Nie byłeś przerażony? Nie straciłeś przytomności?" - spytałem.
Michał kontynuował: "Moi znajomi byli wspaniali. Mówili mi, że wszystko będzie dobrze. Aż do momentu, kiedy zawieźli mnie do szpitala i zobaczyłem twarze lekarzy i pielęgniarek - wtedy naprawdę się przeraziłem. W ich oczach wyczytałem - "ten facet już nie żyje". Wiedziałem, że muszę coś zrobić".


"I co zrobiłeś?" - spytałem.
"Była tam taka duża, tęga pielęgniarka wykrzykująca różne pytania do mnie" - opowiadał dalej Michał. "Spytała, czy jestem na coś uczulony.
"Tak" - odpowiedziałem. Lekarze i pielęgniarki przestali pracować, czekając na moją odpowiedź. Wziąłem głęboki oddech i krzyknąłem: "Jestem uczulony na grawitację". Oni zaśmiali się, a ja powiedziałem - "Wybieram życie. Operujcie mnie jak żywego, a nie jak martwego".


Michał przeżył dzięki umiejętnościom lekarzy, ale również dzięki swojej niesamowitej postawie. Nauczyłem się od niego, że codziennie możemy żyć pełnym życiem. To nasz wybór. Postawa jest wszystkim.


Masz teraz dwie możliwości:
1. Możesz wyrzucić tę historię i zapomnieć o niej.
2. Możesz opowiedzieć ją ludziom, na których Ci zależy.
Jeżeli to opowiadanie spodobało Ci się, wyślij je do swoich znajomych, a zobaczysz, jakie pozytywne reakcje nastąpią z ich strony.


Ps Żona potraktowała zwolnienie z pracy jako komplement i zaraz potem zadzwonił telefon, był to pan z atrakcyjniejszą ofertą.


Zamieściłem to opowiadanie chociaż odbiega od tematu "propozycji nie do odrzucenia", ale jest

jednak z nim związane.


Mam nadzieję, że dobrze się bawiłeś/bawiłaś


Marcin Okuniewicz

sobota, 5 stycznia 2008

Oferta Nie Do Odrzucenia CZ I

Gorąca pizza w 30 minut lub za darmo!!!

Czy coś Ci to przypomina?

To slogan reklamowy jednej z firm, która dysponuje ofertą nie do odrzucenia.
Tego typu firmy rozwijają się błyskawicznie i są bardzo rentowne. Oczywiście ofertę nie do odrzucenia można stworzyć również w Twoim przypadku.

Każdy z nas chciałby, aby jego oferta, dotycząca czegokolwiek, zawsze była przyjmowana z wielkim entuzjazmem.

Chcielibyśmy być wiarygodni i aby ludzie nie mogli się doczekać, aż dostaną to co obiecaliśmy.
Lub kiedy będą mogli sobie wreszcie zasłużyć na to coś.

Otóż można stworzyć taką ofertę nie do odrzucenia, która, aby była skuteczna musi zawierać:

1 Zyskowną dla klienta ofertę

2 Slogan

3 Wiarygodność

Pamiętam jak przeczytałem ( pracuję nad wprowadzeniem), oferty nie do odrzucenia w przypadku sprzedaży w internecie.

Otóż, gdy klient dokonał już zakupu i jest na stronie z akceptacją, firma pokazuje mu ofertę nie do odrzucenia: swój inny produkt w bardzo atrakcyjnej cenie, z wyjaśnieniem, że ta specjalna cena jest dla osób, które kupiły coś innego. A inni płacą więcej, dużo więcej.

Połowa osób kupuje ten dodatkowy produkt.

Zysk nie jest oszałamiający, ale ten dodatkowy zysk nie generuje żadnych kosztów. Zapewnia za to szereg innych korzyści o czym napiszę w części drugiej.

Korzystałem z " Oferty nie do odrzucenia" Marka Joynera.